IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Jung Bona

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Jung Bona

Jung Bona

https://trainee.forumpolish.com/t123-jung-bona https://trainee.forumpolish.com/t265-bonbon#403 https://trainee.forumpolish.com/t446-jung#1204
Wiek : 27
Wzrost i waga : 168 cm 49 kg
Orientacja : Heteroseksualna

Jung Bona Empty
PisanieTemat: Jung Bona   Jung Bona EmptySob Maj 14, 2016 12:31 am


Jung Bona
» Kim Ahyoung «

BNS

profesja
Asystentka CEO/ Sekretarka w BNS
data urodzenia
15/10/1990
pochodzenie
Seul, Korea Południowa
znane jezyki
Koreański, Angielski, Japoński
orientacja
Heteroseksualna

HISTORIA
Początek jej życia nie wyróżniał się niczym szczególnym. Urodziła się w połowie października w Seulskim szpitalu od razu obwieszczając krzykiem swoje przybycie na ten świat. Nie była chorowitym dzieckiem, a przynajmniej nie bardziej niż przeciętny brzdąc, nie lubiła jeść kapusty i nim zabrała się za jedzenie trzeba było odbyć z nią cały rytuał zabawy pałeczkami. Nic szczególnego prawda? Przedszkole minęło szybko, rodzice mieli tylko jedna czy dwie pogadanki, bo Bona ugryzła koleżankę za zabranie jej lalki oraz za wzniecenie buntu wśród grupy przeciw czytaniu bajki o małej owieczce. No co miała ochotę na tą o zaczarowanym lesie czego pani przedszkolanka nie potrafiła zrozumieć. Następnie okres podstawówki minął jej gładko, była dobra w sportach, uczyła się w prawdzie przeciętnie, ale za to nadrabiała aktywnościami pozalekcyjnymi. Później gimnazjum, gdzie została przewodnicząca klasy i bardzo prężnie działała w samorządzie uczniowskim. Jej oceny były raczej w tej zdolniejszej grupie, ale na pewno nie brylowała w żadnej dziedzinie. Dopiero liceum było miejscem, w którym rozwinęła skrzydła i pokazała na co ją stać.
Już na początku pierwszej klasy dołączyła do drużyny cheerleaderek poświęcając im całe swoje serce. Angażowała się w każdy trening, zaczęła pomagać pani kapitan nieco za bardzo się rządząc. Nie wszystkim się to podobało, lecz mimo to Bona dawała sobie radę z okiełznaniem zespołu i zagrzaniem go do pracy. Nic wiec dziwnego, że gdy wraz z nadejściem nowego roku zwolniło się miejsce na pozycji kapitana, Jung objęła je w swoje posiadanie. Zmieniła trochę zasady i na wzór amerykański, często można było zobaczyć cała drużynę paradującą w strojach zamiast normalnych mundurkach. Widać liceum było na tyle liberalne, że póki miały dobre oceny i nie zaniżały poziomu godnie reprezentując placówkę, to szkoła mogła im iść na rękę. To też tutaj Bon przeżyła swoją pierwszą miłość, która skończyła się dla niej złamanym sercem. Oczywiście przez swoją własną głupotę, ale zdecydowanie nie jest to coś o czym chciałaby mówić. Pod koniec szkoły doznała poważnej kontuzji. Na jednym z treningów, kiedy przygotowywały się do finałowego meczu, coś poszło nie tak. Dziewczyny były już zmęczony i przy jednym z wyrzutów, źle złapały Bon. Ta niefortunnie upadła na ziemię kończąc z silnym bólem w plecach. Na pogotowiu zdiagnozowano wypadniecie dysku i cóż dla swojego własnego dobra musiała zrezygnować ze sportu, który tak kochała. Owszem dalej ćwiczyła w domu, tańczyła jednak już nie tak intensywnie jak kiedyś. Do tej pory odczuwa jeszcze skutki kontuzji i w jej torebce zawsze można znaleźć pokaźna dawkę leków przeciwbólowych.
W liceum była wśród elit. Obracała się wśród najważniejszych osobistości, ludzi, którzy niejako rządzili całą społecznością szkolą. To właśnie wtedy pojawiło się w niej zainteresowanie tym, jak działają takie grupy, co sprawia, ze osiągają sukces. Głównie dlatego zdecydowała się udać na studia związane z zarządzaniem. I im więcej szczegółów tej dziedziny poznawała tym bardziej była pewna, że właśnie to chce robić w życiu. Zapisała się do koła studenckiego, brała udział w konkursach organizowanych przez uczelnie i właśnie dzięki jednemu z nich trafiła do BNS. Zadanie było proste – napisz strategię marketingową dla rozwijającego się przedsiębiorstwa w branży muzycznej. Projekt Bon okazał się może nie tyle najlepszy ze wszystkich, ale najbardziej przypadł do gustu prezesowi Kim. Zaproponował jej najpierw staż u niego w wytwórni, a gdy się sprawdziła dostała posadę jego asystentki. Dodatkowo pełniła rolę sekretarki, gdyż tak zwyczajnie dla nich obojga było wygodniej. Tym oto sposobem, z obronionym dyplomem, świeża absolwentka może już się pochwalić dobrą pracą i to taką, za którą pewnie sporo osób dałoby się pociąć.

CHARAKTER
Bon od zawsze była jedną z tych dość roztrzepanych osób, które zwykle swoim pozytywnym nastawieniem i energią zarażały wszystkich w koło. Taki dobry duszek, który rozbawi cię, podniesie na duchu i wysłucha. Ma bardzo duży dystans do siebie, potrafi się z siebie śmiać i często w grupie jest tą głupiutką wprawiającą w dobry nastrój. Na całe szczęście to nie jest jej jedyna natura, bo chyba nikt zbyt długo nie wytrzymałby z chodzącą, słodką idiotką co to udaje, że do dwóch nie potrafi zliczyć. Owszem, to się często przydaje i nie raz wykorzystywała ten myk, ale z wiekiem jej to przechodzi.
Jest bardzo zawzięta i pracowita. Kiedy obierze sobie coś za cel, dąży do niego tak długo, aż poczuje się usatysfakcjonowana wynikiem. Nie równa się to z osiągnięciem ostatecznego celu ale już sam fakt, że jest zadowolona jej wystarcza. Do tego ma spore zapędy przywódcze, lubi prowadzić zespół według swego zamysłu i niekoniecznie podoba jej się, gdy ktoś się jej przeciwstawia. Owszem jeśli ktoś wyższy rangą wydaje polecenia, to się im podporządkowuje, jednak jeśli ma do czynienia z praca w grupie, przekonać ja do czyiś racji jest trudno. Potrzebne są mocne argumenty podparte dowodami, oraz takie, które udowodnia jej, że czyjś pomysł jest lepszy. Jak się łatwo domyślić, nie jest to rzecz szczególnie prosta i nie raz ludzie ustępowali jej, bo tak było szybciej.
W związkach jest dość zaborcza. Trochę na kształt ukrytej tsundere. Nie powie ci wprost o co chodzi, nie zagra otwarcie, ale będziesz doskonale wiedzieć co do ciebie czuje. Czasem robi przez to głupoty, nie jest dobra w jasnym formułowaniu swoich myśli, ale jeśli już pokocha to na długo i to całym sercem. Są chwile, kiedy zachowuje się jak te wszystkie zakochane nastolatki w serialach, uwieszające się na ramieniu ukochanego, jednak gdy pojawiają się kłopoty nie bardzo potrafi sobie z nimi radzić. Już raz się na tym przejechała, niestety nauka na własnych błędach nie jest czymś w czym jest dobra.

ZAINTERESOWANIA
Marketing i zarządzanie. Jest to kierunek który studiuje i coś co ją od zawsze interesowało. Szczególnie sposób zarządzania w dużej organizacji, modele jakimi ta się kieruje i sposoby podejmowania decyzji. Właśnie dlatego postanowiła załapać się na staż właśnie do takiej firmy, która pozwoli jej zgłębić wiedzę i wykorzystać w praktyce to, czego się nauczyła. Może jako asystentka i sekretarka ma niewiele do powiedzenia, a jej opinie na pewno nie będą wiążące, ale póki co jej to wystarcza. Poza zainteresowaniami wynikającymi z kształtowaniem swojej przyszłości, to jest mocno zorientowana na cheerleading. W liceum była kapitanem grupy zagrzewającej do boju szkolnych sportowców. Z racji na swoje drobne gabaryty często kończyła na szczycie piramid bądź „latała” co z resztą też uwielbiała. Niestety, przez kontuzje nie mogła się poświecić temu sportu całkowicie i wraz z zakończeniem szkoły, odwiesiła pompony na kołek. Kolejnym z jej zainteresowań jest tresura psów. Zaczęło się od wolontariatu w schronisku, a przerodziło się w pasję. Obecnie dwa razy w tygodniu jeździ do schroniska ćwiczyć i układać mieszkańców, oraz w weekendy spotyka się z klientami na prywatnych sesjach. Ot takie dorywcze zajęcie.

INNE
♣ Ma psa rasy Chow chow imieniem Maru, który kocha spać na jej szpilkach i nic go nie obchodzi fakt, że je całe ślini.
♣Maru przygarnęła ze schroniska. Zdecydowała się na niego, gdyż był to najbardziej krnąbrny z jej podopiecznych i za punkt honoru postawiła sobie wytresowanie psiaka. Na początku miała go wziąć tylko na chwilę, został na stałe
♣Ma problemy z kręgosłupem i wypadającym dyskiem. Często więc można ja spotkać w szpitalu czy przychodniach rehabilitacyjnych.
♣Kocha szpilki. Są one jej słabością i choć wie, że nie powinna raczej w nich chodzić, jest od nich wprost uzależniona. Kupuje co najmniej 2 pary miesięcznie.
♣Pomimo problemów z plecami często można ją spotkać na siłowni lub na zajęciach z jogi. Zawsze lubiła sport i nie chciała z niego rezygnować z powodu jednej kontuzji.
♣Kocha taniec. Swego czasu co piątek można ją było spotkać w najpopularniejszych Seulskich klubach.
♣Uwielbia kalmary za to nie przepada za kapustą – toleruje ją jedynie pod postacią kimchi.
♣Planuje sobie zrobić tatuaż na łopatce, nie wie jednak co to będzie.
♣Nie znosi dymu tytoniowego. Palacze są u niej na starcie skreśleni.
♣Boi się duchów.
♣W liceum została królową balu. Co śmieszniejsze, było to w trzeciej klasie, kiedy poszła na niego sama. Do tej pory znajomi w żartach wytykają jej, że wygrała z litości, bo wszystkim było jej żal.
♣Egzamin na prawo jazdy oblała już 3 razy.
♣ Uwielbia milkshake'a truskawkowego
Powrót do góry Go down
Król Gry
Admin
Król Gry



Jung Bona Empty
PisanieTemat: Re: Jung Bona   Jung Bona EmptySob Maj 14, 2016 12:52 am

Akcept.
Powrót do góry Go down
 
Jung Bona
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Jung Minseok
» Jung Krystal
» Jung Haneul
» Jung Haneul

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: HYDE PARK :: Stare Karty Postaci-
Skocz do: