Feng Elizabeth

Urodziła się w Brisbane - dziesiątego maja, dwutysięcznego roku jako najmłodsze dziecko i jako druga córka Fengów. Jako dziecko była naprawdę pocieszna i otoczona była mnóstwem miłości przez prawie wszystkich. Prawie, ponieważ jej starsza siostra Jenny nigdy nie była zadowolona z jej przyjścia na świat. Najmłodsza nie bardzo wiedziała dlaczego jest przez nią odtrącana i było jej przez to naprawdę przykro.. Dorastała bawiąc się czasem ze starszym bratem ale do niego też rzadko przychodziła z racji tego, że Jennifer była z nim najbliżej i gdyby przypadkiem Elizabeth zwróciłaby na siebie większą uwagę zostałaby zjedzona. Naprawdę nie chciała żeby jej kontakty z siostrą były bardziej pogorszone.
Większość czasu spędzała w ogrodzie albo na placach zabaw. Im rzadziej bywała w domu i im częściej wyciągała jedną z opiekunek gdziekolwiek tym bardziej miała wrażenie że Jenny jest szczęśliwsza. Potem jednak nie musiała nigdzie wychodzić, gdyż obydwoje rodzeństwa bywali rzadko w domu. Lizzy natomiast zaczęła się bardziej izolować i spędzać więcej czasu na odkrywaniu swojego talentu - bo przecież jakiś musiała mieć? I się udało. Podobnie jak starsza siostra - coś ją ciągnęło w stronę muzyki jednak nie było to związane z tańcem a po prostu tworzeniem.
W wieku siedmiu lat poprosiła rodziców o lekcje muzyki. Bardzo chciała nauczyć się grać na instrumentach by potem tworzyć piosenki. Nikt nie wiedział po co to wszystko, nikomu się nie chwaliła po co to wszystko. Lekcje od razu miała z dwoma nauczycielami - tego od gitary i tego od skrzypiec. Chodziła do szkoły bardzo leniwie, żeby potem móc odprężyć się właśnie na zajęciach muzyki. W ogóle to jak było z jej ocenami? A w porządku, nie narzekamy. Uczy się przeciętnie i nie sprawia kłopotów dlatego żaden z nauczycielki na nią nie narzeka.
Dziewczyna bardzo lubiła Azję. Nie tylko przez korzenie, rodzinę ale i sama chętnie uczyła się koreańskiego przez internet, oglądała różne show a tam podziwiała Azjatyckich artystów. Zespoły i ogólnie ich poziom znacznie różnił się od tych amerykańskich. Teledyski były ciekawsze, choreografie, piosenki. Sama relacja wszystkich członków zespołu była tak urocza że aż by się chciało do takiego należeć. Wtedy Lizzy wpadła na pomysł - skoro unnie pojechała do wytwórni, to dlaczego ja nie mogę spróbować?
Tak to się zaczęło. Chciała żeby przesłuchanie poszło jak najlepiej, dlatego bardzo się do tego przygotowywała razem z jakimś znajomym muzykiem. Pomagał jej wyćwiczyć śpiew, a potem tylko wysłała do wideo ze swoim przesłuchaniem. Trochę minęło zanim dostała odpowiedź, wysłała do kilku wytwórni a tylko BNS się odezwali z powrotem. Była mega szczęśliwa. Kilka tygodniu później na Wielkanoc przyjechał Alex i Jenny których razem z rodzicami poinformowała o tym co jej się udało. Siostra nie była zadowolona.. bo Liz odebrała jej miano maknae.. jednak jakoś to przeżyje, nie? Krótko po Wielkanocy wyjechała razem z rodzeństwem do Korei.  

Najmłodsza z Fengów dojrzała chyba najszybciej ze wszystkich swoich rówieśników. Prawdę mówiąc większość czasu spędzała sama więc się odrobinę odizolowała od rodziny, natomiast naprawdę szybko nawiązywała znajomości z innymi ludźmi. Ma przyciągającą osobowość - jest naprawdę wesoła i przyjacielska, chyba ze ktoś akurat trafi na moment kiedy Feng ma humor raczej średni a najchętniej roztrzaskała by jakiś wazon. W sumie to nigdy nie wiadomo na jaką się trafi, tak jakby miała rozdwojenie jaźni bez rozdwojenia jaźni, czy coś w tym stylu.
Lizzy bardzo się stara, żeby ludzie byli z niej dumni, zwłaszcza żeby Jenny była z niej dumna i żeby w końcu przestała się tak od niej odsuwać. To, że rodzice są szczęśliwi kiedy zrobi coś niezwykłego to nie jest ważne. Tylko rodzeństwo.
Jest bardzo uparta, nie da sobie nic wmówić i też nie przyzna się do błędu. Nie rezygnuje też ze swoich celów a wszystko co robi musi być perfekcyjne. Jest zdolna, łatwo przyswaja wiedzę, jak kiedyś była beznadziejnym tancerzem tak teraz jest coraz lepsza w tym co robi. Teksty piosenek pisze lepsze, śpiewa lepiej. Jest w stanie przyjść w nocy do sali treningowej jeśli zajdzie taka potrzeba.
Potrafi wysłuchać innych i uwielbia pomagać. Nie ważne w jaki sposób, po prostu nie przejdzie obojętnie obok. Uwielbia zwierzęta i czasem odwiedza schronisko żeby tam troszkę pomóc tym biednym zwierzętom.

Feng ma mnóstwo zainteresowań, długo by wymieniać, dlatego napiszę garstkę tych w miarę istotnych. Interesuje się muzyką. Raczej to jasne, kiedy sama stara się tworzyć piosenki, udziela się wokalnie. Dość specyficznym zainteresowaniem jest to, że lubi patrzeć na wszystko przez kamerę. Gdziekolwiek jest, gdziekolwiek pójdzie - nie rozłącza się ze swoją kamerą. Kiedy się rozleniwi ogląda gameplay'e, lubi oglądać ludzi którzy grają w gry, ewentualnie trzęsą portkami lub się denerwują i wyklinają. To zabawne.
Do umiejętności, którym poświeciła mnóstwo czasu z czystym serce można zaliczyć grę na gitarze, pianinie jak i skrzypcach. Co prawda, grę na dwóch pierwszych instrumentach wyćwiczyła sama, natomiast jeśli chodzi o skrzypce - była niesamowicie szczęśliwa kiedy poszła na pierwszą lekcję. Tak samo zresztą z następnymi. To, że potrafi śpiewać Lizzy odkryła niedawno. Następnie - mniej profesjonalny - taniec. Lizzy coś podłapała, podczas obserwacji swojej najukochańszej siostrzyczki Jenny, kiedy ta ćwiczyła przeróżne choreografię, jednak młodsza jest zdania, że nigdy PRZENIGDY nie zdoła stanąć na tym samym podium co Jenny, jeśli chodzi o tę konkurencję. Do niedawna komponowała w miarę swoich możliwości, lecz wiadomo, że jest jeszcze za mała i nie doświadczona, żeby piosenki które napisała były wystarczająco dobre.. chociaż niektóre z nich są niesamowite.

Biegle posługuje się angielskim i chińskim, z francuskiego potrafi tylko podstawy.
Uwielbia zwierzęta, bez wyjątku.
Ma pediofobię - lęk przed wszelkiego rodzaju lalkami i kukiełkami, i hemofobię - nie znosi widoku krwi, jeśli tylko pojawi się w zasięgu jej wzroku Lizzy od razu mdleje.
Od zawsze boi się burzy. Ma pluszaka, który wygląda jak Hello Kitty.