aktorstwo - 25 punktów budowanie medialnego wizerunku - 29 punktów fitness - 11 punktów język angielski - 10 punktów język chiński - 5 punktów modeling - 30 punktów rap - 46 punktów śpiew - 48 punktów taniec - 19 punków
musical - rola pierwszoplanowa - 20 punktów koncert halloweenowy plebiscyt - storyteller - 2 punkty event - narty plebiscyt 2.0 - chaos master & storyteller - 2 punkty
Łączna liczba punktów: 247
Ostatnio zmieniony przez Król Gry dnia Nie Sie 07, 2016 7:16 pm, w całości zmieniany 4 razy
Gość Gość
Temat: Re: Hwang Mingyu Pią Cze 03, 2016 11:41 pm
+6 punktów za śpiew
Spoiler:
Wydarzenia ostatnich tygodni nie były dla Mingyu zbyt łaskawe i wiedział to każdy, kto wszedł w jakąkolwiek interakcję z Hwangiem. Nie trzeba było przy tym być szczególnie spostrzegawczym, oczywiste było to, że ten zazwyczaj roześmiany młodzieniec nie siedział teraz niesamowicie cicho i wręcz apatycznie bez jakiegoś poważnego powodu. Ukojenie przynosiła mu praca w studiu. Czy to komponowanie, czy śpiewanie - nie było ważne. Musiał mieć jakąś pracę, żeby czymś się zająć, coś, co mogło jeszcze w dodatku dać jakikolwiek efekty. Dlatego nawet z ulgą przyjął wiadomość o nowej pracy domowej. Nawet, gdyby miał nauczyć się jakiejś nowej choreografii na ocenę, przystałby na to, żeby tylko nie siedzieć bezczynnie i nie rozmyślać nad tym, co się teraz wokół niego dzieje. Wybór piosenki był prosty. Od samego początku tego zamieszania miał w głowie praktycznie tylko "Space Oddity" Davida Bowiego. Znał tę piosenkę nawet dobrze, musiał jeszcze w niektórych miejscach przypomnieć sobie, jak szła melodia, by tylko się nie pomylić. Oczywiście, wybór należał do tych raczej ambitnych, ale przecież Mingyu miał czas. Nawet z podciętymi skrzydłami może uda mu się polecieć. Tylko problem był taki, że ciężko było zachować pozory normalności, gdy postanowił, że nagra cover kamerą. Nie wyglądał najlepiej, zresztą, przy każdym kolejnym słowie ściskało go w gardle i był już na skraju płaczu, gdy zdecydował, że potrzebna jest mu przerwa i zmiana. Wolał nagrać tylko audio, w końcu to było raczej bezpieczniejsze. Jak pomyślał, tak też zrobił. Oczywiście inną kwestią było to, że zawiesił próbę nagrywania do następnego dnia. Najważniejsze było to, że był w końcu zadowolony z końcowego efektu. Lubił dwustronność tej piosenki. Bo przecież był jednocześnie kimś z NASA i majorem Tomem. Chociaż czuł się bardziej jak major Tom. Jednak ten podział ról sprawił, że musiał przyjąć też dwie techniki śpiewania. Jako ktoś z NASA śpiewał bardziej pewnie, można powiedzieć, twardziej, poza tym, że co drugi wers był nieco wyższy w tonacji niż wcześniejszy. Pewne złagodnienie przyszło w refrenie, w końcu kosmos był łącznikiem między tymi dwiema postaciami. Przy kwestiach Toma bawił się śpiewem, słychać było, że lubi to, co robi. Podobał mu się też ten wpół śniący, marzący wyraz, jaki w oryginale miał Tom, dlatego starał się zrobić to samo, jednakże chciał też przekazać zmienianie się emocji. Zawierzenie Toma, że wszystko będzie dobrze. Później te delikatne wyznanie miłości, zupełnie, jakby właśnie żegnał się z możliwością powrotu. Właściwie czuł się tak samo, żegnał się z całym światem, może kiedyś te nagranie trafi w ręce Noela? On na pewno będzie wiedział, że te wyznanie, choć w pracy domowej przeznaczonej dla Chorong, było dla niego. Przecież tylko tak mógł utrzymać prawdopodobieństwo i faktyczne emocje. Dedykując je osobom, które znał. Jednakże wraz z kolejną kwestią kogoś z NASA, zaczął znów śpiewać "twardziej", bardziej stanowczo, rezygnując z marzeń. Czuć było jeszcze ten strach w głosie, podszyty zdenerwowaniem i... znów przejście do marzenia. Bo przecież teraz było mu już wszystko jedno, alea iacta est. Co prawda sama piosenka nie miała wielu ozdobników, ale lubił grę emocjami i właśnie na niej skupił większą część swojej uwagi.
+dodane
NPC Admin
Temat: Re: Hwang Mingyu Czw Cze 23, 2016 12:08 am
Śpiew +13 +dodane
Liu Amber
Wiek : 28 Orientacja : homoseksualna Partner : Krystal