Aktorstwo - 16 punktów Budowanie medialnego wizerunku - 13 punktów Fitness - 2 punkty Gra na perkusji - 9 punktów Gra na pianinie - 13 punktów Język angielski - 13 punktów Język chiński - 8 punktów Język japoński - 10 punktów Modeling - 8 punktów Śpiew - 33 punktów Taniec - 15 punktów Rap - 9 punktów
koncert halloweenowy event wielkanocny - 6 punktów
Łączna liczba punktów: 135
Ostatnio zmieniony przez Król Gry dnia Sro Wrz 14, 2016 5:31 pm, w całości zmieniany 4 razy
Gość Gość
Temat: Re: Heo Jinkyung Pią Cze 03, 2016 11:20 pm
+ 4 punkty za śpiew
Spoiler:
Jinkyung oczywiście ucieszyła się na wieść o nowej możliwości sprawdzenia swoich umiejętności śpiewu. Zawsze czuła pewną smykałkę do akurat tego aspektu bycia idolką. Z pewnością czuła się w śpiewie lepiej niż na przykład w tańcu czy rapie. Zadanie początkowo było skomplikowane o limitację zasobu piosenek o te, które były w rodzimym języku. Jednak Jinkyung była tym nieco skonsternowana jedynie na samym początku. Przez czas pobytu w wytwórni oczywiście była zmuszona do śpiewania większości piosenek właśnie w języku koreańskim, więc nie miała okazji, tak jak na przykład za czasów jej zespołu, śpiewać głównie w angielskim. W sumie zastanawiała się, czy wybranie piosenki angielskiej nie było przypadkiem próbą strzału w stopę i bycia oskarżonym o obieranie łatwiejszej ścieżki, ale raczej oczywiste było to, że każdy z trainee chciał się w tym zadaniu pokazać z jak najlepszej strony. U Jing było podobnie. Dlatego wybór padł na słynną raczej piosenkę OneRepublic "Counting Stars". Zarezerwowała swoje ulubione studio, te z numerem szóstym i z chyba najlepszym humorem w ciągu ostatnich paru dni weszła do budki nagraniowej. Z początku myślała, czy by nie wziąć ze sobą swojego Bbanggu, gitary basowej, żeby zrobić taki podwójny cover, ale lepiej było nie przesadzać ze środkami przekazu. Zwłaszcza, że już nieco poprawiła wysokość podkładu, by dostosować ją bardziej do swojej skali wokalnej. Zaczęła więc raczej leniwie, sennie, co jakiś czas przeciągając samogłoski, gdzieniegdzie wtrącając vibrato. Jednak już w zwrotce śpiewała raczej energiczniej, akcentując nieco mocniej ostatnie zdania. Przejście do wyższej tonacji, do tak zwanego head voice nie stanowiło też problemu, przynajmniej na samym początku, kiedy mogła go utrzymać trochę dłużej niż tylko sam, nazwijmy to, high note. Zniżyła się ponownie do podstawowego głosu przy "everything that kills me, makes me feel alive" i trzymała go przez pierwsze powtórzenie refrenu, na drugie dodając trochę z pracy przepony, jednak nie wracając do head voice. Ekspresja była ważna, ale trzeba było raczej trzymać się w estetyce jaką pokazywali artyści country. I zdecydowanie znajomość języka, chociaż nie perfekcyjna, pozwoliła jej na uniknięcie pułapki językowej przed ostatnim refrenem, kiedy w formę wkradło się coś z chóru afroamerykańskiego. Prawdziwe skrzydła pokazała jednak na ostatnim refrenie, dodając high note, na sam koniec zakańczając wszystko dość składnym vibrato. Była z siebie na tyle zadowolona, że stwierdziła, iż te drugie podejście jest tym idealnym i po przesłuchaniu wypaliła płytę, którą zaniosła nauczycielce.