IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Nim Boram

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość



Nim Boram Empty
PisanieTemat: Nim Boram   Nim Boram EmptyCzw Lip 14, 2016 4:40 pm


Nim Boram
» Im Jinah «

Media

profesja
Dziennikarka muzyczna, spikerka radiowa
data urodzenia
26.09.1989
pochodzenie
Gwacheon, Korea Południowa
znane jezyki
Koreański, angielski, japoński, podstawy włoskiego
orientacja
Heteroseksualna

HISTORIA
Bonnie urodziła się jak Nim Boram w niedużym mieście na południe od Seulu. W zasadzie teraz to już chyba nawet wchodzi w skład administracyjny stolicy, ale gdy była dzieckiem, były to przedmieścia, mała dziura ot co. Nie było tu za wiele do roboty. Tylko szkoła, zajęcia pozalekcyjne i później snucie się bez celu po okolicy. Boram chciała czegoś więcej ale tutaj to nie było możliwe. Chyba więc dla zabicia czasu dołączyła do szkolnej gazetki i radiowęzła. Codziennie rano czytała ogłoszenia i wiadomości, na przerwach puszczała muzykę, zaczęła prowadzić szkolne imprezy i wtedy zrozumiała, że właśnie to chce robić w życiu. Nie zostać piosenkarką, choć głos ma dobry, nie tancerką ale właśnie dziennikarką. Uwielbiała to i co ważniejsze była w tym świetna. Gdy miała iść do liceum dostała szansę by wyjechać do San Francisco. Nie mogła tej okazji zmarnować. Swoje wszystkie oszczędności przeznaczyła na ten wyjazd i w końcu trafiła do Stanów. Z początku bariera językowa była dość dużym problemem, ale dziewczyna się nie poddała i bardzo szybko nauczyła się SF slangu. To właśnie w liceum przylgnęło do niej Bonnie. Nie wiedzieć czemu niektórzy mieli problem z wypowiadaniem jej imienia i nazwiska i połączyli jej w jedno. Szczerze spodobało jej się to i do dziś używa tej ksywy. W ogóle w pracy i wśród znajomych została przechrzczona na Bonnie i tylko rodzina używa jej prawdziwego imienia. Pewnie i oni niedługo się przestawią ale csiii, poczekajmy na ten dzień. I w liceum dołączyła do szkolnej gazetki czy bardziej grupki informacyjnej. Jej przypadła działka rozrywki, ewentualnie zastępowała koleżankę jako pogodynka. Udzielała się też jako Cheerleaderka w szkolnym składzie. Na pozycji kapitana jej nie zależało wiec się nawet tam nie pchała. Eh tęskni za lataniem serio. Fajnie było być na szczycie piramidy, robić salta i akrobacje. W sumie do tej pory to potrafi choć mało kto o tym pamięta. Oczywiście na studia również poszła w stanach, na wydział dziennikarstwa. Było ciężko zwłaszcza, że nigdy nie odnajdywała się jako publicystka. Nie polityka i ekonomia to nie są jej działki. A fe nuda i chodzenie w garsonkach jest niewygodne. Tutaj też się załapała do uczelnianego grona reporterskiego. W zasadzie to do reszty pokierowało jej karierą. Był chyba maj, kiedy dostała telefon od swojego przełożonego, że jako uczelniana rozgłośna mają się udać na koncert Big Bangów. Owszem lubiła ich, choć to były ich początki międzynarodwej kariery. A że ona była jedyną Koreanką w składzie dziennikarskim, to rozmowa z chłopakami spadła na nią. Myślała, że padnie trupem, serio. No ale ok pojechała z resztą, byli na koncercie i po nim mieli odbyć krótki wywiad. Taaa, tylko ona mogła na wstępie potknąć się i wywalić jak długa oblewając biednego smoczka wodą. Cóż nie wiedziała, że tym zostanie zapamiętana ale nie ważne. Chłopaki jakoś jej to wybaczyli, wywiad zrobiony, ona szczęśliwa choć zażenowana. Minęło kilka lat, Bonnie skończyła studia, wróciła do kraju i zatrudniła się w jednej ze stacji muzycznych. Typowa fucha asystenta, przynieś wynieś pozamiataj i gdzie moja kawa! Tak musiała zaczynać na dnie, ale jakoś jej to nie przeszkadzało. Prowadziła w sieci swojego Vloga opowiadając o najnowszych trendach w muzyce, debiutach i ogólnie ploteczkach. Oglądalność była spora choć tez nie jakoś porażająca. Nah damy radę. Tego dnia w studiu było zamieszanie. Mieli kręcić program z kilkoma znanymi gośćmi i jak zwykle panował chaos. Bonnie latała po całym budynku robiąc za gońca i oczywiście powpadała na kilka osób. N kogo? A na Dragona, który o dziwo ją poznał i rzucił ze śmiechem, czy go też dziś obleje wodą. Nie trzeba mówić, że dziecię nam padło niemal na zawał. Od tego chyba zaczęła się ich znajomość. W następnych latach wpadali na siebie kilka krotnie, Boram przeprowadziła z nim kilka wywiadów i teraz potrafią zadzwonić do siebie z różnymi głupotami. Ale może wróćmy do tematu. Z biegiem czasu dostawała coraz ambitniejsze zadania. Zastępowała chore koleżanki na wizji, w końcu dostała własny program i stała się prezenterką pełną gębą. Swoją wielką pierwszą imprezę zaliczyła jako wręczająca nagrodę na gali swojej stacji muzycznej. Obecnie jest cenioną reporterką, ale jakby nie patrzeć pracowała na to do jakiś hmmmmm 8 lat? Na półce ma kilka statuetek , jej vlog bije rekordy popularności, a ona postanowiła dodatkowo zająć się projektem wyszukiwania młodych zdolnych. Na pierwszy ogień wzięła wytwórnie BNS, postanawiając, że będzie dokumentować ich podróż od początku do czasu pierwszych debiutów. Może nawet i dłużej. Przy okazji chętnie zajmie się ich działem plotkarskim bo niby czemu nie?

CHARAKTER
Bonnie jest raczej żywiołową osobą. Przynajmniej na co dzień na taką wygląda. Energiczna z tysiącem pomysłów na minutę, do tego towarzyska, otwarta i zawsze gotowa by wyskoczyć do klubu czy w ogóle z przyjaciółmi na miasto. Łatwo nawiązuje kontakty, choć o sobie za wiele nie mówi. To bardziej jednostronna wymiana. Bo pokazuje jedynie tylko tyle ile sama chce. Nic poza tym. Kreuje swój wizerunek na taki a nie innych i tego się trzyma. Gdy gasną światła i kamery zostają zabrane, Bonnie zrzuca maskę i staje się nieco marudną i leniwa osóbką kochającą siedzieć w jednoczęściowej piżamie w kształcie tygrysa, z pizza w ręku i pilotem w drugiej. Chwała ci dobry metabolizmie bo już dawno by się toczyła. Ma naturę przylepy i gaduły. Kocha wisieć na telefonie paplając od rzeczy nawet na beznadziejne tematy. Bo proszę was co ją wędkarstwo obchodzi? Ale że ma jednego kumpla który uwielbia chodzić na ryby to dyskutuje z nim o tym. Oczywiście przez to często zdarzają się jej wpadki, ale i tak traktuje to z przymrużeniem oka. Jest naturalna. Jeśli nie wymaga tego sytuacja nie będzie miała ostrego makijażu a wysokie szpilki zastąpi rozciapcianymi podomkami. Niektórzy ją przez to uważają za uroczą, co poradzić. W ogóle warto tez wspomnieć, że Boram jest dość wścibską i dociekliwą osobą. Jak upatrzy sobie jakiś cel to poruszy niebo i ziemię, by dowiedzieć się co i jak. Na studiach przez to przylgnęło do niej imię Rita, od Rity Skeeter z Harrego Pottera. Oh well nie jej wina, że lubi węszyć. W ogóle jeśli sobie coś postanowi to to zrealizuje. Może nie od razu bo jej plany są dalekosiężne ale w końcu dopnie swego. Co jeszcze. Z ciekawostek nigdy nie była tak zakochana na zabój. Owszem marzy jej się książe z bajki, taki na białym koniu i z różą w zębach, ewentualnie kompletny zabijaka, wolny duch niczym Jamse Dean czy Zorro. Już sama nie wie kto bardziej. Póki jednak na takiego nie trafi nie będzie się ograniczać. Lubi chodzić na randki, imprezować i w ogóle ale nie jest puszczalska. Powiedz cos takiego, a zrobi ci piekło, istny Armagedon. Ostrzegam tylko. A co do jeszcze podejścia do pracy, to kocha to co robi. Uwielbia pracę z ludźmi, przeprowadzenie wywiadów, chodzenie na koncerty i after party, prowadzenie audycji czy imprez muzycznych. To jest jej świat. Przy okazji celebryci dobrze się przy niej czują bo mimo wszystko jest dyskretna i potrafi dochować tajemnicy. Zdarzyło się nawet, że kilku piosenkarzy odmówiło wywiadu jeżeli miał go poprowadzić ktoś inny niż Bonnie, ale kto to był nie powiem. Zdradzę tylko, że ze sław, to potrafi przegadać pół nocy z G-Dragonem, który notabene jest jej dość bliskim znajomym. Tak z nim to plotkować może chyba o wszystkim.

ZAINTERESOWANIA
~Ploteczki. Dosłownie wszystkie z każdej dziedziny. Bonnie lubi zbierać informacje na temat innych . Tego co dzieje się w ich życiu, co lubią, gdzie jada. Ogóle każdy szanujący dziennikarz powinien to lubić prawda?
~Dodatkowo kocha muzykę. Ma niezły głos ale nie sądzi by nadawała się na piosenkarkę. Na prezentera radiowego jasne, może iść prowadzić audycję z marszu, ale śpiewać to już nie.
~Cheerleading. Trenowała w liceum, na studiach nie bardzo miała czas, ale do dziś lubi dopingować i zagrzewać drużyny do boju.
~Pisarstwo. Sporo pisze co jest raczej oczywiste. Pochłania przy tym mnóstwo literatury. Troszkę mol książkowy z niej.
~Moda. Jest po części trendseterką. Kocha bawić się modą, próbować nowych rzeczy i łamać reguły. Jest dość odważna w kwestii ubioru i chętnie doradza w jego kwestii. Stylistką jednak nie zostanie.

INNE
~Prawie w ogóle nie używa swojego prawdziwego imienia. Dla wszystkich poza rodzina jest Bonnie.
~Ma psa. Małego, czarnego mopsa o imieniu Puga.
~Jest uczulona na kalmary. W ogóle fu jak można jeść coś tak obślizgłego feee.
~Marzy jej się książę z bajki, ewentualnie buntownik pokroju Jamesa Deana.
~Kocha filmy i książki o tematyce mafijnej.
~Na łopatce ma malutki tatuaż zarysu lecącego motyla. Wiąże się to z jedną studencką popijawą ale nie mówmy i tym.
~Przyjaźni się z licznymi gwiazdami Koreańskiej muzyki, z czego z G-Dragonem potrafią wisieć godzinami na telefonie. Poczciwy facet, aż szkoda że nic z tego nie będzie nah.
~Kiedy była na wycieczce w Alcatraz zgubiła się i nim zdążyła dobiec na ostatni prom wiodący do miasta ten odpłynął. Na szczęście straż przybrzeżna łaskawie ją zabrała na ląd ale co się wstydu najadła to lepiej nie mówić.
~Z reguły niczego się nie boi. Poza jednym. Owłosionych stóp. Wiecie takich hobbicich albo niezadbanych jak mają niektórzy faceci. A fuuu Jeszcze jak starszym panom dodatkowo wyrastają kłaki z uszu to już w ogóle panika i dziki krzyk. Ta z tym tez jest wiele anegdot.
~Jej brat jest progamerem grając w jeden z czołowych koreańskich drużyn League Of Legends
~Była MC na koncercie Halloweenowym organizowanym przez BNS.

Rodzina:

~Nim HwanSun – papcio, taki zwykły mały człowieczek o srogim wyrazie twarzy pracujący uwaga uwaga w sklepie mięsnym. Ćwiartuje mięcho takim wielkim tasakiem i kiedy wraca do domu często jest umazany posoką na koszuli. Bonnie pieruńsko się go bała gdy była mała. Teraz jest to temat do anegdot.
~Kim Yeonmi – kochana matula pracująca jako kosmetyczka. To ona zawsze szykowała Boram na szkolne imprezy, a przynajmniej do czasu, dopóki dziewczyna sama nie nauczyła się nie wydłubać sobie kredką oka.
~Nim Hae – młodszy braciszek Bonnie. Wychowali się razem, spędzali sporo czasu razem, a potem dziewczę nawiało do Stanów. Dalej mają jednak świetny kontakt i jeśli tylko Bonnie będzie mogła mu jakoś pomóc to to zrobi bez zastanowienia.
Powrót do góry Go down
Król Gry
Admin
Król Gry



Nim Boram Empty
PisanieTemat: Re: Nim Boram   Nim Boram EmptyCzw Lip 14, 2016 4:58 pm

Akcept.
Powrót do góry Go down
 
Nim Boram
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: HYDE PARK :: Stare Karty Postaci-
Skocz do: