Kang Sungjoon

Ta prosta historia rozpoczęła się, kiedy w Donghae na świat przyszła para uroczych bliźniąt, Namjoon i Sungjoon. Podobni do siebie jak dwie krople wody, uśmiechnięci i pogodni, chłopcy rośli jak na drożdżach. Ponieważ pochodzili z zamożnej rodziny, w życiu teoretycznie nie brakowało im niczego poza miłością rodziców, którzy tak zajęci byli pracą, że wychowanie swoich pociech odrzucili niestety na dalszy plan. To nie tak, że wcale ich nie kochali, ale częste wyjazdy służbowe i pozostawianie malców pod opieką co rusz to innych nianiek sprawiło, że bliźniaki bardzo zżyły się ze sobą. Sungjoon starał się być dobrym uczniem. Lubił dowiadywać się nowych rzeczy i dostawać dobre oceny. Jednak nadpobudliwe towarzystwo brata i wszystkie jego szalone pomysły, jak tu uprzykrzyć życie nauczycielom, niestety za bardzo kusiły młodszego bliźniaka. Od pierwszych dni nauki, aż po koniec szkoły zawsze w jednej klasie i ławce z bratem, jakby świata poza sobą nie widzieli. Ale oni po prostu przyzwyczaili się, że prawie wszystko robią razem i bardzo im to z resztą pasowało. Po tym, jak jego brat wybrał pływanie, dzieciak chodził na wszystkie zajęcia i zawody, czując ogromną dumę ze starszego brata. Imponowało mu to, jak wiele jego bliźniak osiągnął w dość niedługim czasie. Sungjoon postanowił, że też chce, aby jego starszy klon przychodził na jego zawody, kibicował mu i podziwiał, jak udaje mu się rozwijać. Wypróbował kilka sportów, ostatecznie zostając przy siatkówce. Będąc w liceum Nam usłyszał o wieloetapowych przesłuchaniach do wytwórni Brand New Sound. Niewiele myśląc postanowił wziąć w nich udział, przeszedł do kolejnego etapu, a później, myśląc jeszcze mniej, na tenże etap wysłał w zastępstwie swojego młodszego brata. Takim sposobem bracia Kang przechodzili kolejne etapy dzięki swoim różnorodnym talentom, przedstawiając się jako jedna osoba. Dopiero na ostatecznym przesłuchaniu pokazali się we dwójkę, wykonali swój popisowy duet, a ponieważ głupi mają zawsze szczęście, nie zostali zdyskwalifikowani, lecz dostali się do wytwórni jako trainee. Tej propozycji nie trzeba było im dwa razy powtarzać - spakowali manatki i wynieśli się do Seulu.  

Na pierwszy rzut oka można by stwierdzić, że chłopak jest dobrą i miłą osobą, jednak już po paru sekundach da się zauważyć, że jest cholerny optymistą i wesołkiem. Potrafi nagle zacząć się śmiać z czegoś, co bawi tylko jego (i oczywiście, jego brata, jeżeli akurat jest w pobliżu), co oczywiście wiele razy było uważane za nietakt z jego strony. Jest on również infantylny. Potrafi narzekać do brata, że traktuje go, jak dziecko, już po pięciu minutach śpiewając mu do ucha „Do you want to build a snowman?”. Można by stwierdzić, że jest on bardziej ogarnięty od Namjoona, jednak jest to bardzo mylne stwierdzenie. Młodszy dzieciak, jest tak samo odmienny, jak jego brat. No ale jednak są niektóre rzeczy, które ich on siebie odróżniają – jeśli chodzi o charakter. To znaczy, kiedy są osobno, bo gdy przebywają w swoim towarzystwie, to włącza im się skill identyczności, przez co często stają się głośni i momentami wręcz nie do zniesienia. A wracając do tych różności, to przede wszystkim Sungjoon nie byłby w stanie bawić się czyimiś uczuciami. Jak już kogoś kocha, to tylko jedną osobę. Czym innym jest chodzenie za brata na randki, a zupełnie czym innym umawianie się z kilkoma dziewczynami naraz!

Chłopak oczywiście nie jest jakimś alfa i omega, umiejącym wszystko, jednak można znaleźć kilka rzeczy w których jest naprawdę dobry. Na pierwszym miejscu będzie rap i gra na gitarze, bo właśnie dzięki temu udało mu się dostać do wytwórni . Zaprezentował to, co spodobało się egzaminatorom, więc dzieciak raczej jest niezły w te klocki. Natomiast jeśli chodzi o śpiew i wysokie nuty… To z tym trochę gorzej. O ile to pierwsze jakoś mu się udaje, tak jednak to drugie, to już kompletna porażka! Sungjoon próbował również wielu różnych sportów – od golfa, po pływanie, przez piłkę nożną, ostatecznie pozostając jednak przy siatkówce, jako atakujący. Trzeba przyznać, że ta dyscyplina idzie mu bardzo dobrze, dzięki czemu, razem ze swoją drużyną wygrali już sporo meczy, otrzymując za to puchary i medale. Oczywiście poza tym, czemu oddaje się niemal całkowicie – czyli muzyce i siatkówce – to młody poświęca pozostałą resztkę czasu na inne zainteresowania. Pierwszym przykładem jest anatomia człowieka. Od czasu, kiedy złamał sobie kości przedramienia, to jakoś go to zainteresowało. Co jakiś czas zagląda do Internetu, żeby zobaczyć, jaka część ciała go boli.
Ostatnimi czasy zaczął również ćwiczyć grę na perkusji. Wiadomo, że nie jest jeszcze zawodowym perkusistą, ale z każdym dniem idzie mu to coraz lepiej.

♫ Nie lubi pełni, zawsze wtedy źle śpi albo śnią mu się koszmary.

♫ Młodszy o 12 minut.

♫ Nie lubi czekoladowych lodów, natomiast samą czekoladę wprost uwielbia.

♫ Niemal zawsze jest mu zimno.

♫ W dzieciństwie ugryzł go pies, przez co, razem z bratem, przestali lubić te stworzenia.

♫ Wierny fan bajek Disneya.

♫ Lubi sobie rysować i pisać po ciele.

♫ Ma tatuaż na nadgarstku z napisem: Happiness Delight

♫ Uwielbia grać. Na komputerze, telefonie, PSP, Play Station. Byleby tylko coś poklikać.

♫ Swoje miłości, na pierwszą randkę, zawsze zabiera na buble tea.