Gu Magda

Urodziła się w Seattle, gdzie spędziła dzieciństwo, wychowując się w dzielnicy, gdzie prawie wszystkie rodziny miały tylko synów. Zawsze wolała piłkę od lalek czy spodnie od sukienek. W wieku 7 lat musiała się przeprowadzić do Chin, z powodu pracy rodziców. Dla siedmiolatki to zupełny szok kulturowy, do tego nowy język, ludzie i miejsca. Niedługo potem znów przeprowadzka – kolejny kraj azjatycki, Japonia. W jej domu słowo ‘przeprowadzka’ padało co najmniej 3 razy w miesiącu, lecz ze względu na nią rodzice postanawiali odmawiać pracodawcy częstych zmian miejsc. Jednak ich praca wymagała wielkiego poświęcenia z ich strony, przez co Magda, spędzając całe dnie sama, szybko wydoroślała i zamknęła się w sobie. Mama przymuszała ją na lekcje baletu, by spędzała więcej czasu z rówieśnikami. Dopiero, gdy znów dowiedziała się o wyjeździe do innego kraju, polubiła taniec. Powrót do Chin po półtora roku wcale nie należał do prostych. Stała się odrzutkiem w szkole, jak w swoich sąsiedztwie. Wtedy to w pełni oddała się tańcu. Zamiast odrabiać zadania domowe czy uczyć się do testów, wolała zapamiętywać nowe kroki. Amerykańska muzyka – w Chinach prawie w ogóle była niedostępna. Po kilkumiesięcznych błaganiach rodziców o powrót do rodzinnego miasta, zgodzili się na kolejną przeprowadzkę. Wreszcie po 5 latach mogła spotkać swoich przyjaciół z dzieciństwa. Jednak większość z nich była już praktycznie dorosła, więc znów zdana była tylko na siebie. Taniec był jednym rozwiązaniem by nie popaść w depresję lub cokolwiek innego. Dorastała obracając się w różnych środowiskach tancerzy, poznając co raz to nowych ludzi. Nie była jej straszna żadna bariera językowa, a balet pomógł jej rozwinąć się w innych stylach tanecznych. 2009 rok był dla niej punktem zwrotnym w jej życiu, przypadkowo spotkała swojego przyjaciela z dzieciństwa, Jay’a Park, mimo, że jest od niej 6 lat starszy, zawsze się rozumieli. To on zapoznał ją z koreańską muzyką i zaraził miłością do muzyki. Niecałe dwa lata później wraz z nim postanowiła wyjechać do Korei. Po kilku występach z Jay’em, jako tancerka, kilka wytwórni skontaktowało się z nią, by wzięła udział w przesłuchaniach. Chciała odrzucić wszystkie propozycje, ale stwierdziła, że to czas, by iść swoją drogą. Chciała stać się w końcu sławna i pracować na swoje imię, a nie być w cieniu innych artystów. Tym sposobem zdecydowała się na przesłuchania w dopiero zaczynającej wytwórni BNS, gdzie od razu została przyjęta.

Magda jest osobą zamkniętą w sobie, kochającą to co robi. Nauczyła się stawiać sobie cele w życiu i do nich dążyć, wkładając w to całą swoją moc. Czasami wydaje się, że serce ma z kamienia, lecz tak naprawdę jest ciepłą osobą. Poprzez taniec nauczyła się wyrażać swoje emocje i odkryła, że tak naprawdę wcale nie ma spokojnej duszy, a wręcz jest hałaśliwym cholerykiem. Najbardziej kocha trzy miejsca: własne łóżko, siłownię i salę treningową. Nocne treningi sprawiają, że uśmiecha się później cały dzień. Nie jest osobą konfliktową, więc chciałaby zdobyć wreszcie stałych przyjaciół. Jednak uważa siebie za najlepszą we wszystkich dziedzinach, co czasami objawia się małym egoizmem, ale stara nie pokazywać się tej strony innym. Czasami jest zbyt pewna siebie, co inni mogą odbierać jako ignorancję, ale tak nie jest. Magda wie w czym jest dobra i nie boi się tego pokazywać. Po za tym, skora do pomocy, szczególnie jeśli chodzi o taniec, tudzież siłownię

Taniec - począwszy od baletu, kończąc na lockingu. Wiele lat treningów pozwoliło jej na rozwinięcie się w wielu stylach tanecznych. Nauczyła się rapować i idzie jej to całkiem dobrze. Pisanie własnych tekstów sprawia jej lekki problem, ale jak się zmotywuje, to wyjdzie coś. Śpiew też tak nie bardzo, ale chciałaby wreszcie nauczyć się to robić. Nie umie grać na żadnym z instrumentów, mimo, że w chińskiej szkole obowiązkowa była gra na pianinie. Jej marzeniem jest tworzenie dobrej muzyki nie tylko dla siebie, ale i innych artystów. Czy zainteresowaniem może być też wyciskanie sztangi na siłowni czy robienie brzuszków? Magda tak twierdzi. Jest dobra w sportach, szczególnie w biegach krótkodystansowych i skokach oraz sztukach walki. Gotowanie też można uznać ja jej dobrą stronę. W końcu spędziła trochę czasu na Hawajach u dziadków w ich renomowanym pensjonacie, gdzie chętnie pomagała, robią za kucharkę, kelnerkę, przewodnika czy trenera sztuk walki, bądź fitness. Do tego, Magda potrafi naprawiać różne rzeczy. Zepsuła ci się klamka? Magda z młotkiem i śrubokrętem już stoi pod twymi drzwiami. Zna się też na elektronice.

× jest jedynaczką,
× ma 173 cm wzrostu,
× ma zielone oczy, lecz przez większość czasu nosi brązowe soczewki,
× od urodzenia jest blondynką, ale lubi eksperymentować z kolorem włosów,
× urodziła się w wielokulturowej rodzinie: John Gu - ojciec jest pół Polakiem, pół Koreańczykiem (jego matka – Polka, ojciec – Koreańczyk), Stephanie Gu – matka jest pół Japonką, pół Amerykanką (jej matka jest Japonką, ojciec – Amerykaninem). Oboje pracują w międzynarodowej firmie produkującej samochody, gdzie są grafikami i projektantami,
× w 2008 zdobyła tytuł najlepszego tancerza w stanie Waszyngton, a w 2009 go obroniła,
× ma słabość do mężczyzn z ładnym uśmiechem i poczuciem humoru. ‘Leci’ także na tancerzy,
× po przyjeździe do Korei mieszkała z Jay'em w jego mieszkaniu,
× podczas pobytu w Japonii uczyła się Aikido i Hapkido, w Chinach natomiast – gimnastyki i akrobatyki,
× ciemność? Pff.. Duchy? Pfff.. Niebezpieczne uliczki? Pff.. Nie ma takiej rzeczy, której Magda bałaby się. × ma znajomości w świecie muzycznym, jak i w mediach,
× w 2012 miała dołączyć do ostatecznego składu girlsbandu 2EYEZ, który szykował się do debiutu w następnym roku, ale odmówiła, wybierając inną wytwórnię,
× fanka 방탄소년단 od 2013,
× kocha łucznictwo i zabawy z nożem,
× była tancerką podczas promocji Jaya Park z piosenką Know your name, a później Crusha - Hug me.