Kim Shiho

Shiho przyszła na świat i została wychowana w Seulu. Była drugim dzieckiem, a dokładniej drugą córeczką państwa Kim. Dzieciństwo obu dziewczynek należało do szczęśliwych i beztroskich. Uwaga wszystkich skupiała się na małych, oczka w głowie rodziców, ciotek, wujków, babć, sąsiadek z naprzeciwka. Małe divy osiedlowe! Szczególną popularnością cieszyła się właśnie Shiho, która od brzdąca wykazywała duże zainteresowanie muzyką i tańcem. Za każdym razem gdy jej uszu docierała muzyka dziewczynka zaczynała do niej wesoło podrygiwać i podśpiewywać wymyślone słowa. Wyobraźcie sobie jak uroczy widok musiał to być - pucołowaty dzieciaczek ze sterczącymi kucykami skaczący do rytmu jakby od tego zależało jej dalsze życie.
Dziewczynki dorastały, z dnia na dzień coraz piękniejsze... i coraz bardziej od siebie różne. Były jak ogień i woda. Sera wyrastała na cichą, niezależną i stanowczą, typ ciężko pracującej, która nie lubi sprzeciwów. Shiho natomiast na otwartą, uwielbiającą zabawę dziewczynę, która uwielbiała dzielić się miłością ze wszystkimi, dlatego zawsze była otoczona wianuszkiem przyjaciół. Zawsze gdy gdzieś wychodziła próbowała zabierać swoją siostrę ze sobą, ale ta odmawiała, a to i inne sytuacje nie wpływało na ocieplenie stosunków. Siostra również nie pochwalała jej rosnącej pasji do muzyki i tańca, uważając to za stratę czasu, gdy są ważniejsze sprawy. Shiho nigdy nie podzieliła się z nią swoim marzeniem o zostaniu idolką, nie chcąc bardziej ich rozdzielić.
Pewnego lata Shiho podjęła decyzję - ni stąd ni zowąd postanowiła, że chce wyjechać za granicę kontynuować swoją naukę. Długo musiała pracować by rodzice w końcu się zgodzili puścić ją do Anglii. Dzień wyjazdu zapamięta na długo. Dzień, w którym jej siostra po raz pierwszy od dawna mocno przytuliła ją do siebie i życzyła powodzenia z uśmiechem na ustach. Shiho nie wiedziała czym ta nagła zmiana była spowodowana, nie wnikała, cieszyła się, że odzyskała siostrę.
Dziewczyna rozpoczęła naukę w liceum w Londynie. Zamieszkała w mieszanym akademiku. Szybko się zaaklimatyzowała mimo początkowych trudności z językiem. Los jeszcze sprawił, że do tej samej szkoły uczęszczali inni jej rodacy, więc samotność szybko została zastąpiona wspólnymi wypadami i nauką. Jej pasja i niespełnione marzenie zeszło na drugi plan, szczególnie gdy Kim po raz pierwszy w życiu zakochała się i była w związku, właśnie z jednym z kolegów ze szkoły. Była bardzo szczęśliwa, żyła jak w bajce. Do czasu aż jej serce zostało złamane. W ostatniej klasie jej ukochany postanowił zostawić ją bez jakiegokolwiek powodu. Dla wielu może się to wydawać głupie, jednak jej ufne, niewinne i najważniejsze - niedoświadczone serce bardzo na tym ucierpiało. Zaraz po ukończeniu szkoły wróciła do kraju rodzinnego, przed najbliższymi udając, że nic się nie stało, choć oni widzieli że cierpi. W końcu rodzina.
Wtedy też w Shiho zrodziła się nowa myśl, która z początku miała byś swego rodzaju zemstą, jednak później zamieni się w jej siłę i źródło szczęścia. "Zrobię to.. Świetnie poradzę sobie bez niego. Zobaczy co stracił". ... I dostała się do BNS.

Shiho to typowa optymistka i ekstrawertyk. Nie ma problemów z poznawaniem nowych ludzi czy rozpoczynaniem bezsensownej rozmowy z przypadkowym człowiekiem na ulicy. Dusza towarzystwa uwielbiająca być w centrum uwagi (w końcu zodiakalny lew!), jednak nie obnosząca się z tym, ani atencji specjalnie nie wywołująca. Praktycznie cały czas można zobaczyć ją uśmiechniętą. Nie umie się długo gniewać czy smucić. Zazwyczaj starczy kilka minut, a znów promienny uśmiech rozświetli jej twarz. Jest osobą bardzo ufną i szybko przywiązuje się do ludzi, co niestety często owocuje zawodem, a wtedy już naprawdę ciężko zmienić to by znów patrzyła na kogoś przychylnym okiem. Shiho nie jest chodzącym ideałem, ma mnóstwo wad, które stara się ukrywać. Jest strasznie zaborczą zazdrośnicą, co może odstraszać ludzi wokół niej, chociaż sposób w jaki to uczucie okazuje może wydawać się uroczy, jako że Kim nie potrafi być agresywna. Wbrew pozorom jest leniem, chociaż gdy za coś się weźmie to przykłada się do tego. Szczególnie gdy sprawia jej to radość. Kolejna, dość stosunkowo świeżo nabyta wada: Shiho straciła wszelkie zaufanie do płci przeciwnej. Może zachowywać się w stosunku do nich przyjaźnie, jednak nie dopuści ich tak blisko jak dziewczyn, często wręcz unika dotyku czy kontaktu wzrokowego. Ostatnio się to poprawia, jednak jeszcze daleka droga przed nią.

x k-pop - to chyba oczywiste skoro tu trafiła, że jednym z głównym zainteresowań będzie właśnie to. Od tańca po śpiew i rap.
x zwierzęta - uwielbia wszystkie puchate stworzenia, które można głaskać, kochać i przytulać. Jest to zainteresowanie pielęgnowane od małego. A najbardziej ze wszystkiego kocha te stworzonka rozpieszczać (co widać po jej kotce)
x manhwa - jej ucieczka od życia codziennego i przerwa od obowiązków.
x horrory - kocha, kocha i jeszcze raz kocha. Może przejść przez 15 mini-zawałów podczas jednego seansu, ale dalej będzie oglądać bo przynosi jej to radochę. Czy to już podchodzi pod masochizm?

UMIEJĘTNOŚCI:
x taniec - jej główny atut, któremu oddaje się bez reszty i dąży w nim do absolutnej perfekcji. Szybko uczy się choreografii i rzadko myli kroki.
x rap - druga w kolejności umiejętność. Może nie jest na poziomie Outsidera, ale do najgorszych nie należy, pracuje nad tym.
x śpiew- radzi sobie z tym jako tako, ale na solową wokalistkę to z pewnością się nie nadaje. W noraebang może szaleć, ale na scenie lepiej by została przy wcześniej wymienionych umiejętnościach.
x nadużywanie aegyo - opanowanie lvl master.
x inne - potrafi nieźle rysować i dobrze sobie radzi z pozowaniem.

RODZINA:
x Kim Seunghyun - 45-letni właściciel niewielkiej kafejki w Seulu.
x Kim Jiyoon - 43-letnia żona pomagająca mężowi w prowadzeniu biznesu.
x Kim Sera - dwa lata starsza siostra Shiho

CIEKAWOSTKI:
x cierpi na arachnofobię
x do ciemności też nie ma zbytniej sympatii
x androfobię też ma - nie ma zaufania do płci przeciwnej
x posiada kotkę rasy brytyjskiej (Polaris) oraz dobermankę (Ainara)
x uwielbia horrory
x posiada 6 tatuaży [link]
x ciężko naruszyć jej pewność siebie
x troublemaker - magnez na kłopoty