|
| | Autor | Wiadomość |
---|
Ryu Sunhwa
Wiek : 24 Wzrost i waga : 50/174. Orientacja : homoseksualny.
|
| Temat: Sunhwa Sob Maj 14, 2016 12:34 am | |
| |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Sro Maj 18, 2016 1:54 am | |
| Wybrał jego numer, leżąc samotnie w swoim pokoju w akademiku. Minęła już siedemnasta, był po zajęciach i miał nadzieję, że również Sunhwa skończył na dzisiaj zadręczać się obowiązkami, albo że przynajmniej ma przerwę. Nie zdziwiłby się, gdyby nie udało mu się dodzwonić do chłopaka, ale liczył na to, że jednak nie usłyszy sygnału poczty głosowej. Odkąd wyprowadził się z ich wspólnego pokoju, nie mieli okazji się widzieć. Rozmawiali tylko przez komunikatory, a Sun nie zawsze odpisywał od razu. Przecież nigdy nie używał telefonu na zajęciach. Był pilny, grzeczny, tak jak przystało na trainee o krok od debiutu. A Namjoon chciał po prostu z nim pogadać, nie ważne o czym, usłyszeć jego głos. Tylko takie drobne życzenie nim kierowało, to chyba niewiele? |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Sro Maj 18, 2016 2:25 pm | |
| Słysząc głos chłopaka, jednocześnie ucieszył się i zmartwił. Owszem, chciał go usłyszeć, ale co to za dziwna chrypa? Nie było go ledwie parę tygodni, a ten już przestał o siebie dbać? Poczuł lekkie wyrzuty sumienia, zupełnie jakby przeziębienie Suna było tylko i wyłącznie jego winą. - Hej, Sunny. U mnie ok - odparł prędko. Normalnie w tym momencie zacząłby opowiadać ze szczegółami wszystko, co wydarzyło się u niego od samego rana aż do momentu, w którym zdecydował się wykonać to połączenie, le teraz jego głowę zaprzątały nieco inne myśli. Nie mógł takpo prostu paplać o sobie, kiedy martwił się, że z Sunem coś się dzieje. - Dziwnie brzmisz, wszystko w porządku? Chyba nie latałeś po dworze nieodpowiednio ubrany? Jesteś chory? Jak się czujesz? Jest tam ktoś, żeby zrobić ci chociaż herbatę? - zasypał go gradem pytań, paradoksalnie nie dając mu od razu odpowiedzieć. Ale taki już był; dobrze, że w ogóle sam z siebie postanowił zrobić pauzę, aby Ryu mógł się odezwać. |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Sro Maj 18, 2016 2:55 pm | |
| Oczywiście nie był skłonny od razu uwierzyć Księżniczce. Każdy, kto nie chce martwić innych, automatycznie odpowiada, że wszystko jest dobrze. Byle tylko nie roztrząsać tego, co się stało. Chociaż może faktycznie lekka chrypa to jeszcze nie koniec świata? Namjoon nie przejąłby się tak bardzo, gdyby Sunhwa nie był związany z branżą artystyczną i gdyby głos nie był narzędziem jego przyszłej pracy. Wiedział przecież, ile uwagi chłopak poświęca treningom. Przez tę niedyspozycję na pewno ominęło go trochę pracy, ale znając Sunhwę nie było to pewnie nic, z czego by się cieszył. Przynajmniej z przymusu trochę odpoczął, powinno wyjść mu to na dobre. - Sung cię tak załatwił? - spytał z lekkim niedowierzaniem, czy może raczej oburzeniem w głosie. Naturalnie Ryu nie ujął swojej wypowiedzi w taki sposób, jakby to była win drugiego bliźniaka, ale Kang już wywnioskował swoje. - Policzę się z nim za to... - dodał trochę żartobliwie. Prawdopodobnie Sungjoon w niczym nie zawinił, dlatego Nam nie był zły. No, może odrobinę naburmuszony... przecież brat mógł na Suna uważać! Lepiej o niego zadbać! - Wiesz co... całkiem przyjemnie - odparł, podchwytując nowy temat. Nie było trudno odwrócić jego uwagę, po prostu zadając mu jakieś pytanie. Pod tym względem był łatwym rozmówcą. Nie trzeba było wiele, aby sprowokować go do paplaniny, więc o niezręcznej ciszy nie było zwykle mowy. - W zasadzie to nawet nie chodzi o same zajęcia, ale o grupę. Dopiero się poznaliśmy, ale coś czuję, że będziemy naprawdę zgrani. Na naszym roku są bliźniaczki, uwierzyłbyś? Co prawda trafiły do dwóch innych grup, dlatego dopiero dzisiaj się dowiedziałem... ale to i tak szok, że studiują ten sam kierunek, bo z charakteru są zupełnie inne. Spędziłem w ich towarzystwie całe okienko przed południem i ani razu się nie posprzeczały, zupełnie nie jak ja i Sung... - parsknął cicho z rozbawieniem. |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Czw Maj 19, 2016 11:44 am | |
| Nam pozwolił na to, aby Ryu zrzucił całą winę na pogodę, chociaż mógł się założyć, że podczas tego wypadu Sun nie pomyślał o szaliku, cieplejszej kurtce albo czymś w tym stylu. Tak w zasadzie Namjoon też zwykle o tym nie myślał. Nieraz wychodził ubrany nieodpowiednio do pogody, ale on to co innego. Bardziej się przecież martwił o zdrowie innych, niż własne. Łatwo było prawić ludziom kazania, samemu się do nich nie stosując. - No wiesz co? To zabrzmiało tak, jakbyśmy ja i Sungjoon spiskowali przeciwko tobie. Nonsens - prychnął, chociaż wiedział, że właśnie tak mogło to na początku wyglądać. Wpadli do jego życia jak jedno wielkie, głośne tornado i ani myśleli uszanować jego uwielbienie ciszy i świętego spokoju. Tacy już byli. Głośni, wszędzie ich było pełno. Chcieli, aby wszystko kręciło się wokół nich. I często tak właśnie się działo, co Sunhwa mógł niekiedy uznawać za najazd na jego osobę. A bliźniaki były po prostu miłe na swój sposób. - To dlatego odebrałeś tak wcześnie, tak? - spytał nagle, wracając do poprzedniego tematu. - Przymusowe zwolnienie z zajęć? |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Wto Maj 24, 2016 11:40 am | |
| - Co ty gadasz... - mruknął trochę jak dziecko, które dobrze wie, że jest winne, a jednak próbuje odwrócić kota ogonem. Pamiętał dobrze ich pierwsze spotkanie, to była tragedia. Wkroczyli do pokoju jak burza i pokazali się chyba z najgorszej możliwej strony komuś, kto cenił sobie święty spokój. Później wcale nie było lepiej, kiedy Namjoon usiłował wejść Sunhwie na głowę. Znaczy, zaprzyjaźnić się. No i poderwać, nie ukrywajmy tego. - To była tylko... różnica charakterów. Żadne spiskowanie - zapewnił go, chociaż teraz nie było już takiej potrzeby. Wszystko wyszło w miarę na prostą i nie trzeba było rozpamiętywać tego, co działo się na początku ich burzliwej znajomości. Wyjdzie im to na lepsze, jeśli skupią się na obecnych trudnościach. - Nie, nie. To dobrze - uśmiechnął się do samego siebie. - Przynajmniej próbujesz o siebie dbać, imponujesz mi - dodał trochę rozbawionym tonem. Teraz już nie było go obok, żeby sprowadzać Suna na złą ścieżkę i namawiać go do odpoczynku, więc to dobrze, że Ryu czasami sam wiedział, kiedy należy sobie odpuścić. - Później? Już jest późno - zaoponował. Gdyby był tam z nim, zasugerowałby, że powinni spędzić ten wieczór razem, skoro Sun już i tak nie poszedł na część zajęć. Niestety, tym razem to nie mogło wypalić. Sun miał swoje zajęcia, on miał naukę. Nie mógł tak po prosu zerwać się teraz z akademika i popędzić do swojego chłopaka. A szkoda. |
| | | Fujimori Takuya
Wiek : 23 Wzrost i waga : 181 cm 64 kg Orientacja : Homoseksualny
|
| Temat: Re: Sunhwa Pią Maj 27, 2016 1:39 am | |
| Od: Takuya Tak, akurat mam wolniejsze popołudnie. Stało się coś? Zwykle nie proponujesz treningów tak nagle bez powodu
|
| | | Fujimori Takuya
Wiek : 23 Wzrost i waga : 181 cm 64 kg Orientacja : Homoseksualny
|
| Temat: Re: Sunhwa Pią Maj 27, 2016 1:47 am | |
| Od: Takuya
Masz z głowy śpiew? Czekaj bo czegos tu nie rozumiem... Ty nie idziesz na niego lub zwolniłeś sie wcześniej? No nic, na trening zawsze znajdę czas. Chcesz przećwiczyć coś konkretnego, czy po prostu zobaczymy jak nam będzie szło? |
| | | Fujimori Takuya
Wiek : 23 Wzrost i waga : 181 cm 64 kg Orientacja : Homoseksualny
|
| Temat: Re: Sunhwa Pią Maj 27, 2016 1:53 am | |
| Od:Takuya
Oh, teraz ma to większy sens. Wybacz. W sumie faktycznie możemy przećwiczyć cos na ewaluację. Ewentualnie popracować nad kilkoma rzeczami. Wybacz Nii-san chwilami jesteś zbyt sztywny |
| | | Fujimori Takuya
Wiek : 23 Wzrost i waga : 181 cm 64 kg Orientacja : Homoseksualny
|
| Temat: Re: Sunhwa Pią Maj 27, 2016 2:00 am | |
| Od:Takuya
Możemy od razu na drugim. Wpadne tylko po swoją torbę i widzimy się na miejscu.Chcesz cos z pokoju?
|
| | | Fujimori Takuya
Wiek : 23 Wzrost i waga : 181 cm 64 kg Orientacja : Homoseksualny
|
| Temat: Re: Sunhwa Pią Maj 27, 2016 2:06 am | |
| Od:Takuya
Pod moim biurkiem. Zapomniałem jej sprzątnąć x/ Dzięki Nii-san. W takim razie czekam na dole |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Nie Maj 29, 2016 9:16 pm | |
| - Dwa lata. Mniej więcej. Yeah - mruknął, przypominając sobie, jak to było z nimi na początku i jak rozwijała się ta ich znajomość. Ale oczywiście nie było teraz czasu na dłuższe retrospekcje. - Takie dwa lata to szmat czasu, ale szybko zleciało - zauważył. Fakt, to wszystko minęło jakoś za szybko. Wydawało mu się, jakby dopiero co dołączył do wytwórni, a teraz już nie miał z nią nic wspólnego poza tym, że spędził tam dwa lata. Powiedziałby nawet, że je zmarnował, gdyby nie to, że czegoś się jednak tam nauczył. No i poznał Sunhwę, to też dość ważne. Chociaż gdyby podejść do tego bardziej rzeczowo, nie umarłby, gdyby nigdy się nie spotkali. Bądź co bądź, przez pewien czas sprawiali sobie głównie ból i możliwe, że nawet Sunhwie byłoby lepiej, gdyby nie mieli teraz żadnego powodu do rozmowy. - Och wiem, wiem - mruknął. - Żyjesz, ale co to za życie? - fuknął cicho. Nie powinien był tego mówić, zdecydowanie nie. - Przepraszam - zreflektował się w miarę prędko, mając nadzieję, że Ryu nie będzie tego roztrząsał. - Mówisz, że z kim pójdziesz na ten trening? - Prędko zmienił temat. |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Nie Maj 29, 2016 11:05 pm | |
| Ming, Takuya. No jasne, mógł się tego spodziewać. Ale przecież nie mógł mieć do niego pretensji o to, że spotyka się z przyjaciółmi i razem z nimi trenuje. Wkrótce mieli razem debiutować. Wciąż trochę go to bolało, ale musiał pogodzić się z faktem, że jego szanse na stanięcie z Ryu na scenie wciąż malały. Może kiedyś, jeśli i jemu uda się zrobić karierę w muzycznym świecie i jakimś cudem uda im się razem współpracować. Ale to było tylko gdybanie o tym, co ewentualnie zdarzy się za wiele, wiele lat. Cholera wie, co ich jeszcze spotka. A może Ryu wcale nie zadebiutuje? Tfu, odpukać! Był na dobrej drodze, co niby mogłoby się stać..? - Mam nadzieję, że nie pozwolą ci się przepracowywać - powiedział to niemal mechanicznie, jak zwykle. Trochę jakby zdarła mu się płyta, ale już lepiej, żeby mówił to, niż aby znowu truł o tym, jak to nie ufa jego przyjaciołom. I jak zazdrosny jest. Nigdy niby nie zdradzał tego wprost, ale łatwo można było się wszystkiego domyślić, taki już był. Ukrywanie emocji nigdy nie przychodziło mu zbyt łatwo. - Chyba muszę kończyć, mój współlokator wrócił. Zaraz zacznie narzekać, że znowu pierdolę bez sensu - mruknął cicho i zaraz dostał poduszką w głowę, co poskutkowało upuszczeniem telefonu na podłogę. Zaraz go podniósł, chcąc najpierw dokończyć rozmowę, zanim zabije swojego kolegę z akademika. - Wiesz co, to chyba jakaś złośliwość losu albo coś w tym rodzaju. Kiedyś to ja byłem dla ciebie wkurwiający jako współlokator, teraz to mnie trafił się taki... koleżka - mruknął, rzucając chłopakowi spojrzenie spode łba. |
| | | Kang Namjoon
Wiek : 22 Wzrost i waga : 184 / 68 Orientacja : biseksualny Partner : chyba już nikt
|
| Temat: Re: Sunhwa Sob Sie 20, 2016 12:14 am | |
| Od: Namjoon Przepraszam za to, co prawdopodobnie przeczytasz. Nie musisz tego otwierać, ale zakładam że ciekawość weźmie górę. Napisałem to jakiś czas temu pod wpływem emocji, żeby wyrzucić zbędne myśli. Nie miałem zamiaru Ci tego wysyłać, ale myśl o tym za bardzo zaczęła uwierać mnie w tył głowy. Wybacz. - Bez tytułu.docx:
Głupio założyłem, że mnie potrzebujesz. Dobrze wiesz, jak ze mną było - od dawna miałem problemy z wiernością, delikatnie mówiąc. A później spotkałem Ciebie. Spodobałeś mi się… Nie jako pierwszy i nie ostatni, przyznaję, ale tylko Ty wzbudziłeś we mnie takie wyrzuty sumienia. Uznałem, że muszę się Tobą zaopiekować, bo jeśli ja tego nie zrobię, to kto? Miałeś przyjaciół, na których chyba polegałeś, ale nie uważałem ich za osoby odpowiednie do pilnowania Cię. Uważałem się za lepszego i bardziej odpowiedzialnego, chociaż wcale tak nie było. Miotałem się, błądziłem po omacku i myślałem, że robię dobrze. Moje chęci były szczere, ale teraz nie wiem już, czy chciałem opiekować się Tobą dla Ciebie, czy aby udowodnić sobie, że naprawdę potrafię. Byłem cholernym egoistą, wiem. Gdyby tylko wtedy to było takie proste do zauważenia, może jakoś inaczej by się to wszystko potoczyło. A może wcale nie? Teraz też jestem kretynem i jedyna różnica polega na tym, że zdaję sobie z tego sprawę, a i tak popełniam te same głupstwa. Bardzo chciałem Ci pomóc, to wszystko. Pewnie myślisz sobie teraz, że nie potrzebujesz niczyjej pomocy. Widzisz? Trochę cię jednak znam, chociaż też nie do końca. Bardzo długo radziłeś sobie jakoś sam, byłeś zdany wyłącznie na siebie. Więc dlaczego nagle wpadłem do Twojego życia i uznałem, że mnie potrzebujesz? To było jedno wielkie wariactwo, na które zgodziłeś się z niejasnego powodu. Chciałem pomóc, a tylko Cię osłabiłem; Ty za to osłabiłeś mnie. Ostatnio uciekłem od Ciebie, bo nie mogłem znieść Twojego widoku i faktu, że postanowiłeś z nami skończyć. Myślałem, że się staram i że jakoś sobie radzimy, że przetrwamy, a jednak nie starałem się wystarczająco. Chciałem spytać Cię o mnóstwo rzeczy, ale za bardzo się bałem. Widziałem przed sobą nie tego Ryu, którego sobie oswoiłem, tylko tego, którego widzieli wszyscy postronni: zimego i obojętnego. Bałem się, że to ten Ryu Sunhwa mi odpowie, ten z beznamiętnym spojrzeniem i cynicznym uśmiechem. Jesteś tego pewien? Nie spieszysz się za bardzo? Czy to nie jest zbyt pochopna decyzja? Chcesz tego? Wiesz w ogóle, co dla mnie znaczysz? Pojmujesz, jak się zmieniłem, żeby myśleć tylko o Tobie? Zdajesz sobie sprawę z tego, jak się o Ciebie boję i jak Cię potrzebuję? Co ja mam bez Ciebie teraz zrobić? Te wszystkie pytania chciałem Ci zadać; te i jeszcze więcej, ale zdobyłem się tylko na ucieczkę. Od dawna myślałem, że jestem raczej człowiekiem czynu niż słowa, bo wolałem podejmować akcje niż fantazjować. Długi czas całkiem nieźle mi to wychodziło, ale teraz wszystko się popsuło. Potrafię przyznać, że mi na Tobie zależy, ale nie umiem sprawić, żebyś to odczuł. Nie umiem prostych myśli i słów przełożyć na czyny, tak żebyś nie czuł się samotny. Być może znowu błędnie zakładam, co dla Ciebie najlepsze, masz prawo być za to wściekły. Kocham Cię, ale przecież nie piszę tego po to, żeby wzbudzić Twoją litość i błagać o powrót. Bylibyśmy obaj głupcami, gdybyśmy chcieli próbować to naprawiać. Chcę tylko wiedzieć, że nic Ci nie jest i że dobrze się czujesz. Wyglądałeś na spokojnego, ale tak często zakładałeś maskę, że nie wiem już, czy potrafię Cię czytać. Trzymaj się tam i błagam, nie zrób jakiegoś głupstwa, to wszystko czego chcę. Na pewno wiesz, o czym mówię. Zadbaj o siebie. Zrób to właśnie dla siebie, nie dla mnie.
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Sunhwa | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|